bibliothecae Lancutensis Stanislai Principis Lubomirski
Domowa biblioteka
łańcucka gromadzona była przez pokolenia kolejnych
właścicieli, odzwierciedlając ich gust, zainteresowania i pasje.
Odwołując się do zbiorów, poznać można i Kolekcjonera. Dziś o ostatnim Lubomirskich.
Początki księgozbioru
Stanisława Lubomirskiego dotyczą 1747 i związane są z Łańcutem. Przypuszczać
można, że Książę przejmując na własność Łańcut w 1745 wszedł w posiadanie
kolekcji gromadzonej przez poprzedników, być może przywiózł również
do nowej siedziby tomy odziedziczone po ojcu lub pozycje gromadzone przez
siebie w czasie studiów
Po 1763 roku przewozi do niej dużą część swojego łańcuckiego księgozbioru. Z części pozostałej chętnie korzysta,
w czasie kilku letnich miesięcy, kiedy zjeżdża z rodziną do Łańcuta.
Kolekcja była gromadzona
zgodnie z duchem epoki, językiem dominującym jest francuski, posiadała
wprawdzie dwie rzadkości
bibliograficzne polskie: Paprockiego "Gniazdo cnoty" z 1578 roku oraz
Goryńskiego "Statut Mazowiecki" z 1541 roku.
Każdą książkę otaczano dużą
troską, każdy tom oznakowany był wklejonym na odwrocie strony tytułowej
miedziorytowym ekslibrisem przedstawiającym tarczę z herbem „Szreniawa” lub
odręcznym napisem” EX LIBRI Bibliothecae Lancutensi Stanislai Principis Lubomirski” oraz datę włączenia do zbiorów.
Lubomirski zatrudniał
sekretarza, który równocześnie pełnił funkcję bibliotekarza i lektora. Piękne
oprawy ze złoconymi tłoczeniami na grzbiecie dowodzą, że właściciel dbał o
estetyczny wygląd swego zbioru. Nie zachował się pełny inwentarz, lecz jedynie
częściowe spisy zwane katalogami.
Komentarze
Prześlij komentarz