Śpiący lokator
Jakiś czas temu w naszym Zamku pojawił się pewien nieoczekiwany gość, a mianowicie Mopek – nietoperz. Już od średniowiecza każde skryte, tajemnicze zwierzę, o którym ludzie wiedzieli niewiele, było przedmiotem szeregu legend. Jeżeli dodamy do tego osobliwy wygląd nietoperza, nocny tryb życia i niespodziewane pojawienie się, mamy gotowy przepis na demona.
Wbrew niesłusznej, obiegowej opinii nasz Mopek jest bardzo przyjazny. Zapadł w „sen zimowy” zwany hibernacją i smacznie pochrapuje w zakątku wnęki okiennej, wykorzystując chwile zimowego uśpienia. Dlatego najmłodsi ciekawi naszego śpiocha odwiedzili go cichutko i na paluszkach, aby go nie zbudzić…
Komentarze
Prześlij komentarz