Opowieść o dwóch braciach z Husowa

Wystawa w budynku d. Kasyna to sposobność do poznania wielu prostych historii -opowieści o życiu zwykłych ludzi z naszego regionu, którzy w 1914 r. zostali wyrwani z rodzinnych domów i rzuceni na fronty I wojny światowej
Takich historii nie znajdziemy na kartach podręczników - często utrwalone są wyłącznie w pamięci rodzin i dziś dzięki tym wszystkim, którzy udostępnili swoje pamiątki rodzinne możemy je Państwu przybliżać. 

Śladem istnienia dwóch braci z Husowa Ludwika i Władysława Curkowiczów jest frontowa fotografia - karta pocztowa wysłana do rodziców Katarzyny i Adama. 
Obaj młodzi mężczyźni służyli w 90 Pułku Piechoty armii Austro-Węgier. Na fotografii ubrani w mundury polowe szeregowych model 1908.Zdjęcie zostało zrobione w pracowni Kálmán w Szombathely na zachodzie Węgier. Na odwrocie w kilku zatartych i nieczytelnych zdaniach opisali swą sytuację.

Bracia nigdy nie wrócili do rodzinnego domu. Ludwik urodzony 25 sierpnia 1895 roku zginał  31 sierpnia 1916. Miał dwadzieścia jeden lat... Jego nazwisko można odnaleźć na listach strat wojennych z datą śmierci 1 września 1916. O Władysławie i jego losach, dacie i miejscu śmierci brak jakichkolwiek wiadomości.  

Fragmenty listu (pisownia oryginalna):

Szanowny Pan I Adam Curkowicz I w Husów I p. Łańcut
Zwracam się do was temi słowy Niechaj będzie pochwalony Jezus Chrystus
kochani rodzice donoszę wam że…  …. zdrowy….
Kochani rodzice…. …. Wierzę że…jest do ……z troską dwie……człowiek jak że się …raz pomylil
do wstęgi ale inszemi… … … przysłały  liście tym wam przyśle … … … …
 jak teraz wyglondamy jak cygany czarne … …. ranni 

Własność: Grażyna Sordyl

Komentarze

Popularne posty