Stół Wielkanocny
Obrus biały jak opłatek
umajony w zieleninie
Zastawiony jadłem szczerze
Że i wąż się nie prześliźnie
Między misy i talerze.
Stół wielkanocny koncentrował życie świąteczne domu, ustawiano go niegdyś w Wielką Sobotę. W latach 30. XIX wieku w łańcuckim Zamku, w jadalni stół uginał się od zimnych mięs i szynek, nad którymi królowała nadziewana głowa dzika. Wszystko przeplecione było winami, likierami i słodyczami, tworząc cudowną kompozycję. Do tego błyszczące kolorowe jajka i kwiaty. To był wspaniały widok. Kiedy wszystko już było gotowe ksiądz przychodził i błogosławił stół. Przybywający goście zapraszani byli do jednej z sal w Pałacu, gdzie składano sobie życzenia, dzieląc się przeciętym na cztery części jajkiem, symbolem pokoju i wzajemnej życzliwości. A potem jedzono, ile kto mógł.
umajony w zieleninie
Zastawiony jadłem szczerze
Że i wąż się nie prześliźnie
Między misy i talerze.
Stół wielkanocny koncentrował życie świąteczne domu, ustawiano go niegdyś w Wielką Sobotę. W latach 30. XIX wieku w łańcuckim Zamku, w jadalni stół uginał się od zimnych mięs i szynek, nad którymi królowała nadziewana głowa dzika. Wszystko przeplecione było winami, likierami i słodyczami, tworząc cudowną kompozycję. Do tego błyszczące kolorowe jajka i kwiaty. To był wspaniały widok. Kiedy wszystko już było gotowe ksiądz przychodził i błogosławił stół. Przybywający goście zapraszani byli do jednej z sal w Pałacu, gdzie składano sobie życzenia, dzieląc się przeciętym na cztery części jajkiem, symbolem pokoju i wzajemnej życzliwości. A potem jedzono, ile kto mógł.
Komentarze
Prześlij komentarz