Taka piękna zima....

Anno Domini 1682. Zima tego roku była właściwie włoska, bo wszystka bez śniegu i mrozu; na saniach nie jeżdżono, rzeki nie stawały. Trawy zielone, listki na drzewie i kwiatki przez całą zimę;  ludzie orali i siali wtenczas, kiedy najcięższe bywają mrozy; nawet marzec był tak ciepły, suchy i wesoły, że prawie przeciwko naturze swojej . Dopiero w kwietniu śniegi i mrozy i na same Święta Wielkanocne śnieg spadł i miejscami jarzyny, osobliwie grochy, powarzyło, które już były powschodziły. W Przewodni Tydzień* śnieg i mróz wielki, że mógł saniami jechać. A panowie minucjarze* nic o tym nie napisali. Wiedzą wierę, co się w niebie dzieje, albo raczej napisano; podobnie by mu wiedzieć, kiedy żona do kogo inszego kartki pisze, a nie wie, chyba dopiero się dowiedział, kiedy przestrzeżony faktorkę złapał i kartkę jej wydarszy, przeczytał. 
                                                                                                                      Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki
*Tydzień Przewodni  - tydzień po Wielkiej Niedzieli
* minucjarz - osoba zajmująca się obserwacją i przepowiadaniem pogody

Paraliżująco piękną mamy zimę, do Świąt Wielkanocnych zaledwie dwa tygodnie, mamy jednak nadzieję, że przyniosą ze sobą wiosnę. A przepowiednie minucjarzy tym razem się sprawdzą.  








Komentarze

Popularne posty