Król zakochany

Czy wiecie, że.... zdarzyła się w naszym mieście niezwykła historia? Tu oto właśnie Króla i Panią na Łańcucie połączyła miłość, prowadząca do szczęśliwego, acz krótkiego małżeństwa. Rzecz to była niebagatelna, by król poddaną swoją żoną uczynił.
Bohaterami tego romansu byli: król Polski Władysław Jagiełło i Elżbieta, jedyna córka wojewody Ottona z Pilczy, spadkobierczyni ogromnego majątku, właścicielka kluczy: łańcuckiego i pileckiego.
Data urodzenia przyszłej królowej nie do końca jest znana, przyjmuje się, że był to rok 1372 lub 1380. Kiedy Jagiełło postanowił poślubić Elżbietę, była ona matką czwórki (piątki) dzieci i wdową, po trzecim już mężu, Wincentym Granowskim. Szczegółami jej burzliwej biografii żyła niemal cała Polska, bo i zdarzyło się w życiu Elżbiety niemało, i porwanie i zbrojne odbicie, napady, a i dwóch jej mężów skrycie życia pozbawiono - nie były to spokojne czasy. 
Gdzie i kiedy połączyło ich uczucie, tego dokładnie nie wiemy. Znali się długo.
Elżbieta przyjaźniła się z siostrą Jagiełły, Aleksandrą, a matka Elżbiety, Jadwiga z Melsztyńskich Pilecka była też i matką chrzestną Jagiełły.
 Z tekstów źródłowych wiadomo, że w styczniu 1417 roku w Lubomli, na dworze Aleksandry, Elżbieta spotkała się z Jagiełłą, i że po raz pierwszy zwróciła uwagę szczególną więź łącząca tę parę. Otoczenie monarchy widziało też drogie prezenty, które jej podarował i uczucie, z jakim się do Elżbiety odnosił. 
Nikt jednak nie podejrzewał tego, co miało się wkrótce wydarzyć. Przyszła Królowa wyjechała do Łańcuta, rozstanie trwało krótko, bowiem Jagiełło podążył za nią. I choć przebywał w mieście zaledwie dwa dni, to w tym czasie już powiadomił swego stryjecznego brata, Wielkiego Księcia Witolda o planach małżeńskich.
1 maja 1417 roku Jagiełło przybył do Sanoka, a nazajutrz mimo sprzeciwu swoich doradców poślubił Elżbietę. Ślubu parze udzielił arcybiskup lwowski Jan Mikołaj z Rzeszowa. Król wyznaczył koronację małżonki na dzień 19 listopada 1417 roku. Po ślubie para wyruszyła do Krakowa.
Choć współcześni Jagielle stawiali wiele zarzutów Elżbiecie, pomawiając ją wręcz o rzucenie uroków na władcę, a wszelkie znaki na ziemi i niebie interpretowali na jej niekorzyść, to wszystko świadczy o tym, że małżeństwo było szczęśliwe. Władca podróżując po Polsce i Litwie zabierał ze sobą Królową Elżbietę, stale mając ją przy sobie, nigdy też nie pomawiał jej o niewierność, tak jak zdarzało się to przypadku innych żon. Z pośród jego czterech małżonek tylko Elżbieta Pilecka była tą, która urodziła się i wychowała w Polsce, mówiła po polsku i znała jedynie polskie obyczaje.


Skorzystaliśmy z Polskie Królowe. Edward Rudzki. Warszawa 1990

BL
wszelkie prawa zastrzeżone

Komentarze

Popularne posty