Spotkanie ze sztuką słowa
Już w najbliższa sobotę w Sali Balowej łańcuckiego Zamku
odbędzie się pierwszy z cyklu Spotkań ze sztuka słowa wieczór poświęcony
Gabrieli Zapolskiej wybitnej dramatopisarce i nowelistce w 160 rocznicę
urodzin. Na scenie wystąpią Anna Polony i Jan Niemaszek.
Łańcuckie spotkania będą okazja do przywołania twórczości autorów, których
wyobraźnia literacka została w sposób szczególny ukształtowana przez miejsce
pochodzenia - Kresy.
Bohaterka sobotniego wieczoru Maria Gabriela Stefania
Korwin- Piotrowska przyszła na świat 30 marca 1857 r. w Podhajcach pod Łuckiem
w rodzinie Wincentego Korwin-Piotrowskiego, marszałka szlachty wołyńskiej i
Gabrieli z Karskich. Otrzymała wykształcenie typowe dla swojej sfery.
"Ja byłam tak niefortunnie za mąż pierwszy raz wydana i moja siostra także, iż nic dziwnego, że ani mój brat się nie ożenił, ani to, że w ogóle w naszej rodzinie panuje obecnie rodzaj trwogi przed słowem „małżeństwo”.*
W 1876
roku wyszła za mąż za Konstantego Śnieżko-Błockiego rosyjskiego oficera, pod
którego nazwiskiem debiutowała dwa lata później w amatorskim zespole
Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. Wkrótce też podjęła decyzję o
rozstaniu z mężem i zostaniu aktorką. Pseudonim Zapolska przyjęła w 1882 r.
debiutując w Krakowie rolą Margot w "Spudłowali". Grając w teatrach krakowskich, lwowskich,
poznańskich oraz Petersburgu, rozpoczyna równocześnie twórczość literacką
pisząc dramaty, nowele i powieści.
Była dość wysoka i zgrabna, miała wyrazistą twarz, czarne
oczy o zimnym spojrzeniu, głos matowy, wysoki i cienki "niebyt duży".
Po licznych niepowodzeniach w 1889 roku postanawia wyjechać
do Paryża, gdzie odbywa studia aktorskie i występuje w Théâtre Libre, Théâtre
de l'Œuvre (dwukrotnie) i amatorskich przedstawieniach polskich studentów.
"Dzięki bystrej inteligencji wchłonęła wiele wiedzy technicznej ze szkoły
teatrów paryskich, lecz w operowaniu tym materiałem nie wyczuwało się mocnego
temperamentu aktorskiego". Po powrocie do Polski w 1895 roku debiutuje
powtórnie rolą Matki w Lepi. Występuje gościnnie w Częstochowie, Lublinie,
Kielcach, Radomiu, latem grywa w teatrach ogródkowych.
"Najbardziej w swoim żywiole czuła się w sztukach
nowoczesnych, odtwarzając kobiety górujące nad otoczeniem, subtelne,
błyskotliwe, dowcipne, ironizujące, a nawet nieświadomie komiczne".
Poróżniona T. Pawlikowskim dyrektorem teatru lwowskiego,
ostatecznie opuszcza scenę..
W 1901 roku wychodzi ponownie za mąż za malarza Stanisława
Janowskiego, z którym w 1902 roku w Krakowie otwiera szkołę dramatyczną, a rok
później tworzy Scenę Niezależną. Aktorów rekrutowała z grona uczniów szkoły.
Zniechęcona ostatecznie zrezygnowała z tego przedsięwzięcia, a w 1904 roku
przeniosła się na stałe do Lwowa i poświęciła się pracy pisarskiej zyskując
coraz większe uznanie. My, pisarze, zaś mamy inne metody tworzenia. Przynajmniej ja - mająca tę ambicję, aby coś rzeczywiście po mnie pozostało.*
W zbiorach Muzeum-Zamku w Łańcucie znaleźć można wydania jej
nowel i powieści, to zwala nam sądzić, że właściciele łańcuckiego Zamku czytali utwory znanej wówczas we Lwowie autorki.
Twórczość Zapolskiej oskarżanej o niemoralność i poruszanie niewygodnych tematów, dziś mimo upływy czasu nic nie traci ze swej aktualności.
*Gabriela Zapolska, Listy, t. 1 2, PIW 1970.
Komentarze
Prześlij komentarz