Wszystkiego najlepszego! 9 sierpnia- Dzień Miłośników Książek


Szanowni Czytelnicy, ostatnie upalne tygodnie sprzyjają fizycznemu bezruchowi i intelektualnej uczcie. Są wakacje, wielu z Was zapewne w urlopowych bagażach ma więcej książek niż wakacyjnych strojów. Zatem w tym wyjątkowym dla Was dniu (i dla nas także) pragniemy Wam życzyć dużo wolnego czasu na czytanie i dostępności wszystkich wymarzonych książekJ
Gdyby żyła dziś, także Księżna Marszałkowa Izabella z Czartoryskich Lubomirska zapewne by świętowała z nami. Co zawierał jej księgozbiór tego nie jesteśmy dokładnie w stanie odtworzyć. Ze współczesnych opisów jej rezydencji wiemy iż książki znajdowały się w każdej z jej siedzib. Były to egzemplarze odziedziczone po przodkach, ale także kupowane przez męża Marszałka Wielkiego Koronnego księcia Stanisława Lubomirskiego. O jej miłości do literatury świadczą także rachunki i zapisy z zakupów z licznych podróży, np. 1781- Wrocław, Drezno, Lipsk, Kassel, Frankfurt, Paryż, 1784- zakupy u księgarza Korna we Lwowie. Dla swojego wychowanka księcia Henryka Lubomirskiego kupowała liczne podręczniki w Paryżu. Do Warszawy sprowadzała dzieła z Wiednia, Włoch, Paryża, Wrocławia oraz od gdańskich księgarzy Groddecka i Gottlieba. Prenumerowała w Warszawie „gazety cudzoziemskie”, między innymi z Paryża, Londynu, Kolonii i Leydy. Niestety z tych zapisów nie zachowały się konkretne tytułu, wiemy jedynie iż były to dzieła należące do literatury antycznej (Homer, Sofokles), wspomniane podręczniki, czasopisma, literatura francuska, łacińska. Jedyny spis jej książek jaki zachował się do naszych czasów pochodzi z 1793 roku z pałacu Księżnej w Mokotowie i zawiera 254 tytuły. Są to dzieła filozoficzne, teatralia, dzieła Rousseau, ogrodnicze, literatura francuska, angielska, niemiecka, ale również opracowania na temat Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Indii, Ameryki. Zainteresowania Księżnej Marszałkowej były jak widać niezwykle szerokie.

Komentarze

Popularne posty