Zamkowe ornamenty. A jak abakus

Czy przyglądaliście się kiedyś zamkowym detalom? Większym lub mniejszym ornamentom zdobiącym ściany, sufity, meble lub ramy obrazów? Czy zastanawialiście się, skąd się wzięły i jak je nazwać? Jeśli nie, to zapraszamy na nowy cykl opowiadający o zamkowych ornamentach.


Zdjęcie pokazuje fragment białego gzymsu pod stropem z Sali Balowej z Zamku w Łańcucie. Widac na nim elementy takie jak perełkowanie, czy wole oczy.

Zacznijmy od abakusa

Jest to czworoboczna płyta będąca najwyższą częścią głowicy kolumny. W starożytnych porządkach architektonicznych przybierała różne kształty. 

W porządku doryckim była prostą kwadratową płytą. W porządku jońskim i korynckim była to cienka płytka profilowana i dekorowana. W porządku kompozytowym abakus jest delikatnie wgłębiony na bocznych ścinach oraz posiada rozety na narożach. W starożytnej architekturze funkcją abakusa było przenoszenie ciężaru belkowania na trzon kolumny.  

Zdjęcie pokazuje górny fragment szarej kolumny zwieńczonej wolutą. 
Abakus na kolumnie w Sali Kolumnowej Muzeum- Zamku w Łańcucie


Sala Kolumnowa, w której między innymi możemy podziwiać łańcuckie abakusy, powstała pod koniec XVIII wieku na zlecenie Księżnej Marszałkowej Izabeli Lubomirskiej. W tym czasie pracowali dla niej  między innymi Szymon Bogumił Zug oraz Jan Christian Kamsetzer i to oni są prawdopodobnie autorami projektu wnętrza.

MJT


 






Komentarze

Popularne posty