Co jadali mieszczanie w XVII wieku w Łańcucie ?

 Kuchnia mieszczańska podobnie jak dworska zależała od zamożności konkretnego domostwa czyli rodziny. Na co dzień przygotowywano posiłki skromniejsze, podczas świąt zaś suto zastawiano stoły.  Bywały i takie domy, gdzie ze względu na brak dochodów na jedzenie wydawano niewielkie kwoty. Kuchnia opierała się przede wszystkim na kaszach oraz potrawach wykonanych z mąki-kluski, pierogi oraz placki, hodowano także drób, króliki, świnie oraz krowy, w samym mieście w tym czasie zatrudniano aż ośmiu rzeźników. Znano także pieczywo takie jak chleb biały, pszenny, żytni, czarny, obwarzanki, bułeczki zwane kukiełkami, jednak nie jedzono go na co dzień, można było je zakupić i spróbować na jarmarkach. Znane były śniadania gdzie spożywano pieczywo podawane z masłem i powidłami, dodatkowo w bogatych domach serwowano pieczeń na zimno lub kiełbasę. Do najpopularniejszych zakąsek należały śledzie, które można było zjeść w karczmie lub zakupić i poczęstować nimi domowników. Potrawy popijano piwem, gości podejmowano miodem oraz gorzałką. Jednym z bardziej znanych gatunków było piwo zwane "marcem". Na codzienny obiad podawano kaszę okraszoną olejem, masłem lub słoniną. W niedzielę dodawano do niej drób lub królika pieczonego na rożnie, jedzono też baraninę, cielęcinę oraz wieprzowinę. Lubiano także ryby takie jak pstrągi i szczupaki. Jako przypraw używano rodzimych ziół, jarzyn, cebuli, pietruszki, kapusty świeżej i kiszonej oraz octu.

Skorzystaliśmy z M. Nitkiewicz , W siedemnastowiecznym Łańcucie, Łańcut 1990 r.,

 

fragment grafiki ze zbiorów Muzeum-Zamek w Łańcucie


Komentarze

Popularne posty