Ile było zamków w Łańcucie?

19 lipca 1655 roku wojska szwedzkie wkroczyły do Polski, dwa lata później wiosną 1657 r., w czasie wojny zwanej „potopem”, sprzymierzone ze Szwedami wojska Jerzego II Rakoczego splądrowały i spaliły Łańcut, kładąc ostateczny kres drewnianemu zamkowi, który przez 300 lat stanowił rodową siedzibę Pileckich, a następnie Stadnickich. Ówcześni mieszkańcy Łańcuta byli ostatnimi świadkami starej rzeczywistości, kiedy to w niewielkim oddaleniu od siebie, stały w mieście dwa zamki – jeden niedawno zbudowany, podziwiany do dziś, wówczas należący do Lubomirskich (następnie do Potockich), drugi w owym czasie już niezamieszkały, wzniesiony przez założyciela miasta Ottona Pileckiego w II połowie XIV w.


Być może tak prezentował się pierwszy łańcucki zamek
 usytuowany na wzgórzu zamkowym (obecnie plebańskim).


Pierwszy Zamek usytuowany był na terenie dzisiejszego wzgórza plebańskiego, tuż przy północnej granicy dawnej zabudowy miasta. Był on budowlą drewnianą (być może piętrową), obszerną, wygodną i obronną zarazem, posiadającą swój własny, niezależny od miasta system fortyfikacyjny. Jak dokładnie jednak się prezentował tego niestety nie zapisał żaden z dokumentów. Należy sądzić, że ta gotycka siedziba Pileckich i Stadnickich posiadała rozmach i staranne wykończenie. W jej bezpośrednim sąsiedztwie, na obszernym wzgórzu z całą pewnością stała nie jedna budowla, lecz cały ich kompleks. Najbardziej okazały bez wątpienia był sam zamek, w którym w czasach Ottona, obok wnętrz mieszkalnych znalazła również miejsce kancelaria, wystawiająca liczne dokumenty. W otoczeniu zamku stały oficyny dla służby i załogi wojskowej oraz budynki gospodarcze. W czasach Stanisława Stadnickiego zwanego „Diabłem Łańcuckim” na wzgórzu dodatkowo była owczarnia i ptaszarnia, zaś samo miejsce ze względu na porywczy charakter właściciela nazywano „piekłem”. Drewniane budynki zamkowego wzgórza ostatecznie spłonęły w 1610 r., choć wówczas na pewno były już po niejednej przebudowie, a nawet odbudowie. Sam zamek, niejednokrotnie najeżdżany i palony, przetrwał do tragicznego najazdu Rakoczego. Mimo ostatecznej jego likwidacji, przez długi jeszcze czas, wzgórze określano mianem zamkowego.

Fragment najstarszej zachowanej mapy Łańcuta (1759 r.) z widokiem na centralną część miasta.
 Na wzgórzu zamkowym (plebańskim) widoczny już tylko niewielki budynek,
 na południowy-wschód od wzgórza wyraźny zarys systemu fortyfikacyjnego twierdzy Lubomirskich - dzisiejszego Zamku


JK
wszelkie prawa zastrzeżone



Komentarze

Popularne posty