Uff! Jak gorąco!
Należy w odpowiednich proporcjach użyć: boćwiny (tj. liście i nać z młodych buraczków), kiszone i świeże pokrajane w
talarki ogórki, szyjki i nóżki rakowe, jaja na twardo gotowane, koper i
szczypior drobno krojone, śmietanę, do tego wszystkiego soli w miarę. Można
też, chociaż niekoniecznie, dodać kawałki pieczonej zwierzyny, drobiu,
pokrajanych szparagów, zielonego groszku. Kiedy już tak przygotowana zupa
zostanie, koniecznie przelewamy ją do szklanej misy, obkładamy lodem i stawiamy
na środku stołu. A potem pozostaje postąpić jak pisał Mickiewicz (...) zaczem
wszyscy siedli i chołodziec litewski milczkiem żwawo jedli (Pan Tadeusz Księga
III, wers 706-707). Od razu zrobi się chłodniej. Choć kto wie, może Mickiewicz miał na myśli zimne nóżki w
galarecie?
BL
wszelkie prawa zastrzeżone
Komentarze
Prześlij komentarz