Żebyś mi tę podróż wybaczyła...


Wszystkim Mamom z okazji ich Święta składamy dziś najlepsze życzenia!!!


…Widzisz, że listy moje biorą kształt opowiadania; radbym, aby Cię tyle interesowały, żebyś mi przez wzgląd ten, podróż moją wybaczyła.

Pisał Jan Potocki 7 kwietnia 1784 w pierwszym liście z podróży do Turek i Egiptu do swojej matki Anny Teresy z Ossolińskich Potockiej (1746-1810).
Słynąca z niezwykłej urody Anna Teresa była córką Józefa Kantego Ossolińskiego i Teresy Stadnickiej. Mając zaledwie lat czternaście została wydana za mąż za Józefa Potockiego (1735-1802), starostę leżajskiego, później krajczego koronnego, w posagu wnosząc mu klucz rymanowski. Z tego małżeństwa urodziła czworo dzieci: Jana (1761), Seweryna ( 1762), Annę Marię (1767) oraz niepełnosprawną córkę, która zmarła w 1782 roku.


Losy dwóch synów Krajczyni potoczyły się różnorodnie. Młodszy Seweryn od najmłodszych lat związany z osobą i polityką Szczęsnego Potockiego, starszy Jan wędrował po krętych ścieżkach Europy przełomu osiemnastego i dziewiętnastego stulecia politycznej, naukowej i literackiej.



W listach pisanych do matki z podróży do Turek i Egiptu dzielił się z nią spostrzeżeniami dotyczącymi życia islamskiego świata, opisywał urodę malowniczego krajobrazu, przedstawiał spory polityczne władców, pokazywał zabytki zamierzchłej przeszłości. Sprawiał, że mogła podróżować razem z nim.
Kierowany tęsknotą pisał […] może myśli te zdadzą Cię się pustymi, lecz ja lubię tak Ci je przekładać, jak mi przychodzą do głowy. Jeden tylko projekt, którego się mocno trzymam, to ten, żebym Cię tej zimy oglądał.
Często zapytuje matkę o opinię na temat opowieści, które przesyła w listach, pisząc: proszę, chciej mi Pani w tym punkcie powiedzieć zdanie drugich, gdyż wiem, że Jej własne tak jest pobłażliwością zepsute, iż już o nie nie proszę. Przyłączam do listu tego zeszyt, który zechcesz pokazać sędziom, jakich mi wybierzesz i pełni rolę przewodnika, […] jeżeli chcesz brzegi Archipelagu zwiedzać ze mną, potrzeba najprzód przejść między Samos i Ikarią, potem między Ikarią i Gatonissi, nareszcie przewieźć na wyspę Kos.
Wreszcie dopływając do Wenecji pisze: znajdę tam listy od Ciebie i to jest zapewne największe ukontentowanie, które mię tam czeka.

Skorzystaliśmy z  Podróż do Turcyi i Egiptu. Jana Hr. Potockiego. Kraków 1924

BL
wszelkie prawa zastrzeżone

Komentarze

Popularne posty