Lubomirski u Sienkiewicza

Następnie wojska ustawiły się w dwa szeregi wzdłuż drogi, a zaś w środku ukazał się na białym jak mleko koniu sam pan marszałek koronny, Jerzy Lubomirski. Leciał on jak wicher ową ulicą, a za nim dwóch masztalerzy kapiących od złota. Dojechawszy do wzgórza, zeskoczył z konia i rzuciwszy lejce jednemu z masztalerzów, sam szedł piechotą na wzgórze, ku stojącemu tam królowi. Czapkę zdjął i zasadziwszy ją na rękojeść szabli, szedł z gołą głową, podpierając się obuszkiem, całym perłami okrytym. Ubrany był po polsku, w stroju wojennym; na piersiach miał pancerz ze srebrnej blachy, gęsto na brzegach kamieniami wysadzany, a polerowany tak, iż zdawało się, że słońce na piersiach niesie; przez lewe ramię zwieszała mu się delia barwy ciemnej, przechodzącej w fiolet purpury, z weneckiego aksamitu. Trzymał ją pod szyją sznur zaczepiony o agrafy brylantowe, którymi cała delia była naszyta; również brylantowe trzęsienie chwiało mu się u czapki, a one klejnoty migotały, jako skry różnokolorowe naokół całej jego postaci, i oczy ćmił, takie od niego biły blaski.
Był to mąż w sile wieku, postawy wspaniałej. Głowę miał podgoloną, czuprynę dość rzadką, siwiejącą, w kosmy na czole ułożoną, wąs czarny jak skrzydło kruka, w cienkich końcach po obu stronach ust opadający.  Wyniosłe czoło i rzymski nos dodawały piękności jego obliczu, lecz szpeciły je cokolwiek zbyt wypukłe policzki i oczy małe, czerwoną obwódką okolone. Wielka powaga, ale przy tym niesłychana pycha i próżność malował się w tej twarzy.  Zgadłeś łatw, że ów magnat chciał wiecznie zwracać na się oczy całego kraju, ba! całej Europy. Jakoż taki było w istocie.
H.Sienkiewicz Potop


 Jerzy Sebastian Lubomirski (1616-1667), właściciel Łańcuta to jedna z wielu postaci historycznych odmalowanych przez Henryka Sienkiewicza (5.05.1846-15.11.1916) w Trylogii (1882-1888). Jednym z powodów sięgnięcia do wydarzeń z przeszłości przez powieściopisarza były nie tylko jego własne zainteresowania, ale również rozczarowanie wobec idei pozytywistycznych. Sienkiewicz nie zgadzał się z popularną wśród historyków krytyczną i pesymistyczną oceną przeszłości. Swoje odmienne zdanie Noblista wyraził w Trylogii. Wykreował w niej bohaterów narodowych, szlachetnych i silnych, przedstawiając ich na tle ważnych momentów historycznych. Akcentował ich patriotyzm, nie ukrywając wad i błędów.   W Ogniem i mieczem Sienkiewicz przywołuje również postacie Mikołaja Potockiego (1593-1651) kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, walczącego z Tatarami, tłumiącego powstanie Kozackie, wziętego do niewoli po klęsce pod Korsuniem oraz jego syna Stefana (1624-1648) jednego z dowódców z pod Żółtych Wód, ciężko rannego i zmarłego w niewoli.

W zbiorach Biblioteki zamkowej z twórczości Sienkiewicza znajdujemy mało znaną nowelę Suivons-Le!  (Pójdźmy za Nim, 1892) Henryka Sienkiewicza z ilustracjami Jana Styki,  wydana w Paryżu pod koniec XIX w. oraz powieść historyczną Krzyżacy. Obie pozycje wydane są  w języku francuskim.

BL
wszelkie prawa zastrzeżone

Komentarze

Popularne posty