Św. Roch - patron od zarazy chroniący



U  zbiegu dwóch łańcuckich ulic Grunwaldzkiej i Konopnickiej stoi drewniany krzyż, a na nim zawieszona jest przeszklona kapliczka z figurą św. Rocha, patrona chorych. Obecna figura została ufundowana w 1895 r. przez mieszkającą nieopodal Agnieszkę Wojnar. Wcześniej znajdować się miała w tym miejscu figura św. Rocha pochodząca z lezącego nieopodal kościoła Świętego Ducha. Umieszczenie jej w granicach miasta miała być symbolicznym znakiem ochrony przed wszelkim złem, a szczególnie przed tak powszechnymi w przeszłości chorobami zakaźnymi. Regionalista Zbigniew Trześniowski wiąże fundację kapliczki z epidemiami cholery które nawiedzały nasz region między innymi w XIX w. Powołuje się też na relację lekarza Władysława Balickiego, zgodnie z którą w pobliżu kapliczki miał się znajdować w 1873r. szpitalik choleryczny w dawnej pasterni. Wspomnienie Świętego Rocha kościół katolicki obchodzi 17 sierpnia, w Polsce czczony jest od XV w. Niewiele znajdziemy o nim świadectw historycznych.  Za żywotami świętych -  Roch urodził się przypuszczalnie w  1295 r, w Montpellier, mieście na południu Francji. Był jedynym, wymodlonym dzieckiem zamożnych rodziców. Od chwili urodzenia na lewej piersi miał czerwone znamię w kształcie krzyża, co interpretowano jako znak szczególnej przynależności do Boga. Po śmierci rodziców, Roch rozdał majątek ubogim i wyruszył w pielgrzymkę do Rzymu. W czasie wędrówki zatrzymywał się w dotkniętych zarazą włoskich miastach Acauapendente i Cezenie, gdzie podobnie jak w Rzymie do którego ostatecznie przybył zajmował się opieką nad chorymi.  Roch pielęgnował chorych z jak największem poświęceniem, modlił się z nimi, naznaczał ich czoła znakiem Krzyża świętego, a wszyscy, których przeżegnał, wracali do zdrowia. Kiedy, opiekując się chorymi w  Pacenzie, sam zaraził się dżumą, by nikogo nie zarażać ukrył się w lesie. Tam, jak czytamy w żywocie Świętego, oddał się pod opiekę Boską. Dręczony strasznem pragnieniem, napił się świeżej wody; wrzody natychmiast popękały, febra zwolniła, zdrowie zaczęło się stopniowo polepszać. 
Atrybutami św. Rocha są anioł, pies trzymający chleb w pysku (zgodnie  z przekazami, choremu Świętemu pies przynosił pożywienie) i worek pielgrzyma. W łańcuckiej kapliczce na stroju św. Rocha zobaczymy też muszle - znak pielgrzymowania.
Święty Roch był patronem zwierząt domowych, ale w Polsce czczono go obok św. Sebastiana jako patrona chroniącego od zarazy. 

Komentarze

Popularne posty