Ogrody zamkowe w XIX wieku, cz.I
Historię ogrodów zamkowych w XIX możemy prześledzić między innymi dzięki
planowi miasta Łańcuta z 1820 r. Obejmuje on bowiem fragment ogrodu przy Zamku,
powiększonego od zachodniej strony o teren bezpośrednio przyległy do alei
otaczającej fosę. Drogi, które otaczały ogród oraz ta, która prowadziła w kierunku północnym
obsadzone były lipami. W części
wewnętrznej parku zamkowego rzędy drzew były tylko przed wschodnią elewacją,
uzupełnione o pojedyncze drzewa od południa i północy. Większe skupisko
roślinności istniało w narożu bastionu północno- zachodniego oraz pomiędzy
Zbrojownią a mostem i Oranżerią a mostem. Od strony południowej Oranżerii oraz
od strony północnej Zamku znajdowały się klomby z kwiatami.
Jest
to czas kiedy właścicielem łańcuckiego Zamku jest wnuk Księżnej Alfred I
Potocki (1786-1862), nie wiemy jednak czy wprowadzone zmiany nie były jeszcze
pomysłem Izabeli Lubomirskiej, zapewne były kontynuacją jej dzieła, które
pozwalało przekształcać ogród zamkowy na wzór wspaniałych ówczesnych ogrodów
zachodnich.
Nadal
były kontynuowane prace porządkowe i związane z urządzaniem ogrodu. W 1822 r.
przeprowadzono remont dachu Oranżerii a w 1824 r. wszystkich okien i drzwi.
Istotnym z punktu prawidłowego funkcjonowania ogrodu było jego nawodnienie,
dlatego też w części południowej zamontowano pompę. Ponadto przeprowadzono
remont szklarni oraz wznoszono nowe. W tatach 1822-1824 od strony południowej,
nad fosą założono Brzoskwiniarnię. Podczas
upałów, w celu ochłody ustawiano namioty kryte drelichem przed Zamkiem oraz w
głębi ogrodu, używano także parasola chroniącego przed promieniami słonecznymi, a w
1837 roku ustawiono kanapy służące do
odpoczynku.
Plan Łańcuta 1820 r. |
Do
prac w parku zamkowym zatrudniano ludzi z miasta i okolicznych wsi np. Soniny.
Gracowali oni ścieżki, sadzili rośliny, darniowali trawniki, obsiewali trawą.
Z
inwentarza z 1855 roku dowiadujemy się, że całość była otoczona „od gościńca i Miasta, fosą i baryerami
drewnianymi, a z dwóch przeciwnych stron rowem i żywopłotem zamknięty”.
Wzdłuż
drogi, która prowadziła od mostu do bramy zamkowej ustawiono rośliny pienne,
egzotyczne w donicach.
Budynek Zbrojowni zaczęły zasłaniać rozrastające się drzewa. Od strony północnej Oranżerii założono klomby kwiatowe, a przed wejściem ustawiono na cokołach dwie duże wazy, miedzy nimi zaś posadzono drzewo iglaste. Od strony północnej Zamku na tarasach ustawiono sześć dużych miedzianych waz. Przy pawilonie bibliotecznym, na wprost Salki Letniej w kierunku z północy na południe rosły dwa rzędy wysokich drzew.
Budynek Zbrojowni zaczęły zasłaniać rozrastające się drzewa. Od strony północnej Oranżerii założono klomby kwiatowe, a przed wejściem ustawiono na cokołach dwie duże wazy, miedzy nimi zaś posadzono drzewo iglaste. Od strony północnej Zamku na tarasach ustawiono sześć dużych miedzianych waz. Przy pawilonie bibliotecznym, na wprost Salki Letniej w kierunku z północy na południe rosły dwa rzędy wysokich drzew.
W
1832 roku wybudowano domek, który nazwano Cytryniarnią ( od strony
południowej).
Ogród
od strony zachodniej graniczył z miastem, od południowej z zespołem zabudowań
folwarku na Górnem, od północy i wschodu sąsiadował z polami.
Plan Łańcuta 1849 r. |
;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń