Ogrody zamkowe na przełomie XIX/XX w., cz. III

Kiedy Roman Potocki (1851-1915) (pisaliśmy o nim TU i TU) przejął ordynację łańcucką w roku 1885, zastał  elegancki niegdyś ogród zamkowy w opłakanym stanie. 
Przekształcając wraz ze swoją małżonką, Elżbietą z Radziwiłłów Potocką (1861-1950) Zamek w komfortową nowoczesną rezydencję, nie zapomnieli o ogrodach i parku. To właśnie Elżbiecie Potockiej łańcucki ogród zawdzięcza odbudowę i rozbudowę, która zachowała się i którą możemy podziwiać aż po dzień dzisiejszy. 
Prace objęły przebudowę ogrodu oraz rozbudowę w kierunku wschodnim przez przyłączenie nowego terenu i trwały od 1890 roku do 1904 czyli w sumie czternaście lat. 
 
Brama Główna wiodąca do Parku o. 1906 r. 
Potoccy zatrudnili i powierzyli opracowanie projektu parku i nadzór nad jego realizacją ogrodnikowi Franzowi Maxwaldowi (pracującemu dla rodziny Rothschildów). Pod nadzorem Maxwalda i kierownictwem Josepha Witouscha powstał park angielski, nawiązujący do naturalnych ogrodów krajobrazowych, zrywający ze sztucznością i rygorem ogrodów barokowych. Powstanie tego typu przedsięwzięcia wiązało się z zatrudnieniem dużego zespołu pracowników o różnych specjalnościach i kwalifikacjach, jak czytamy we wspomnieniach „mijali się robotnicy różnych języków i z różnych krajów”. 
Prace w zamkowych ogrodach o. 1900 r.  widoczne elewacje północna i wschodnia
Wśród ogrodników pracowali Wilhelm Lauche (dyrektor ogrodów pod koniec XIX w.), Jan Wochomurka (zarząd OgroduPomologicznego TU wyjaśniamy), Maciej Liender,  Jan Milisch (produkcja kwiatów w szklarniach), Aloes Molisch, Johan Młynarz, Paul Ledoux, John Ledoux (dyrektor ogrodów do 1910 r.),  piecza nad Ogrodem Pomologicznym), Edward Kent (Bażantarnia).

Niezwykle istotne znaczenie dla powiększenia parku miała likwidacja drogi publicznej, przebiegającej obok Zameczku Romantycznego oraz wykonanie  ogrodzenia przez firmę Hunter& Schrantz z Wiednia, która istnieje na rynku po dzień dzisiejszy. Postawiono trzy ozdobne wjazdowe bramy z inicjałami ordynata. Park zamknięto dla publiczności, strzegł go dozorca oraz portierzy. Zlikwidowano ławki a dotychczasowe drogi wyremontowano i wysypano żwirem, wytyczono nowe aleje. Trawniki przekopano, darniowano i obsiewano trawą. Zlikwidowano inspekty znajdujące się na wprost Ujeżdżalni a na ich miejsce wiedeńska firma Griedel w latach 1893-1904 wybudowała wspaniałą Palmiarnię, z zapleczem szklarni wzniesionych przez Aloisa Philipsa nadogrodnika.
 W 1899 roku wybudowano dom dla ogrodników, gdzie mieścił się również Naczelny Zarząd Ogrodów (dzisiejsza Szkoła Muzyczna). 
We wschodniej części parku, nowo założonej powstał staw z brzozowym mostkiem, zasilany wodą opadową odprowadzaną z terenu parku, częściowo z Zamku, w pobliżu ustawiono drewniany pawilon z napisem Elizin. Ogromne znaczenie dla nawodnienia łańcuckiego parku miało doprowadzenie czystej źródlanej wody z Handzlówki.
 W ramach ogrodu wewnętrznego uporządkowano i wycięto drzewa rosnące blisko Zamku, odsłaniając go w ten sposób oraz otoczono go dużymi płaszczyznami trawnikowymi, zmieniono układ roślinności, rozebrano Salkę Letnią oraz Zbrojownię. Prace te rozpoczęto w 1894 roku. Albert Pio włoski architekt pochodzący z Genui zaprojektował ogród przed wschodnią fasadą, zbliżony do parterów włoskich.
Od strony południowej rozebrano Figarnię, na jej miejscu powstał kamienny most dla pieszych, przed Oranżerią założono Ogród Różany, z fontanną ozdobiony rzeźbami i wazami. Nową oprawę artystyczną otrzymały oba mosty i pięć wodotrysków. Fosę zamkową oczyszczono, zdrenowano. Cały park ozdobiono obiektami z brązu i z marmuru.
Najważniejsze zmiany zawdzięcza park Elżbiecie Potockiej, która częstokroć sama kierowała pracami nad upiększaniem łańcuckiego parku.
W wyniku przeprowadzonych prac ogród zamkowy składał się z kilku elementów: dokoła zamku, w obrębie dawnych murów obronnych park łączył cechy ogrodu angielskiego i francuskiego a Ogród Włoski od wschodu stanowił popularny element dużych parków angielskich, park poza fosą na wschód miał charakter krajobrazowy i umożliwiał wyeksponowanie niezwykle rozrośniętych pojedynczych okazów drzew, od północy znajdował się park angielski.  Obszar parku został powiększony dwukrotnie, nie tylko rozkwitł wspaniałością nowych rozwiązań,  ale stał się też domem dla 75 gatunków ptaków.  BL



                                                 
  

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty